Legalna apteka
2019-04-18
Porady

Czy przesilenie wiosenne istnieje naprawdę?

Wraz ze zmianą czasu „na letni”, zaczynamy powoli przebudzać się z zimowego snu. Dni stają się dłuższe, coraz częściej cieszymy się promieniami słońca, chętniej wychodzimy na świeże powietrze. Mimo to, wiele osób narzeka, że to czas, w którym mocniej odczuwa się przemęczenie i częściej dopadają nas infekcje. Przyjęło się, że wczesną wiosną mamy do czynienia z przesileniem wiosennym. Czy aby na pewno?

 Czy przesilenie wiosenne istnieje naprawdę? - Apteka internetowa Melissa
Spis treści

Objawy „przesilenia wiosennego”

Czy zmiana pory roku i towarzysząca jej zmiana czasu wpływają realnie na nasze samopoczucie? Naukowcy twierdzą, że ludzki organizm potrzebuje zaledwie jednej doby na przystosowanie się do zmiany czasu o jedną godzinę. Zgodnie z tym stwierdzeniem, objawy niewyspania powinniśmy odczuwać maksymalnie przez pierwsze dwa dni. Skąd zatem w okresie wiosennym bierze się ogólne zmęczenie i brak chęci do życia? Odpowiedź okazuje się być bardzo prosta: to zasługa stylu życia, jaki prowadzimy w zimie. Wbrew pozorom, te kilka zimowych miesięcy hibernacji ma ogromny wpływ na nasz organizm. W jaki sposób?


  • Zima sprzyja kalorycznemu i niezdrowemu jedzeniu, co prowadzi do zwiększenia masy ciała i w konsekwencji wpływa negatywnie na nasze zdrowie i samopoczucie. Zbyt duża ilość tłuszczów i cukru w diecie sprawia, że czujemy się ospali i niechętni do jakichkolwiek aktywności.
  • Krótkie, zimowe dni nie sprzyjają aktywnościom, szczególnie na świeżym powietrzu. W zimowe wieczory chętniej oglądamy film na kanapie, niż idziemy na siłownię, prawda? Niestety, ale kilkumiesięczny zastój aktywności fizycznej znacznie wpływa na pogorszenie kondycji ciała, a to powoduje spadek ogólnie odczuwanego dobrostanu.
  • Brak świeżych warzyw i owoców w diecie sprawia, że zaczyna brakować nam odpowiednich witamin i mikroelementów, co prowadzi do obniżenia odporności. Im mniej wartości odżywczych dostarczamy naszemu organizmowi, tym bardziej narażamy się na infekcje.
  • Z powodu małej ilości promieni słonecznych, brakuje nam witaminy D3, a także mamy mniejsze wydzielanie serotoniny w mózgu - to również wpływa na nasze gorsze samopoczucie.

Przesilenie wiosenne - prawda, czy mit?

ICD - 10 (Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych) nie wyróżnia w swojej klasyfikacji jednostki chorobowej o nazwie „przesilenie wiosenne”. Owszem, znajdziemy tam pozycję, której objawy po części odpowiadają powszechnemu myśleniu o przesileniu wiosennym: „(…)pacjent cierpi z powodu obniżenia nastroju, ubytku energii, zmniejszenia aktywności. Zmniejszone jest odczuwanie przyjemności, zakres zainteresowań i koncentracja są obniżone, często pojawia się znaczne zmęczenie, nawet po małym wysiłku.” Mowa tu jednak o epizodach depresyjnych i ani słowem nie wspomina się o konkretnej porze roku. Obniżenie nastroju na wiosnę nie powinno być od razu klasyfikowane jako epizod depresyjny - żeby go zdiagnozować, m.in. zespół objawów musi utrzymywać się bez przerwy przez minimum 2 tygodnie.

Prof. Zbigniew Gaciong z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego potwierdza, że coś takiego jak przesilenie wiosenne nie istnieje. Przemęczenie i osłabienie organizmu, a także podatność na infekcje w tym okresie, wynikają z braku odpowiedniego przeżywania zimy (zła dieta, bak ruchu, brak naturalnego światła). I to właśnie rezultaty „odpuszczania sobie” w zimie stają się objawami potocznie zwanego przesilenia wiosennego.

Co zrobić, by poprawić swoje samopoczucie na wiosnę?

Przesilenie wiosenne zdaje się być niczym innym, jak jedynie wymówką i usprawiedliwieniem dla zimowego stylu życia. Żeby więc jak najszybciej zacząć korzystać z uroków wiosny i wzmocnić swój organizm, warto przestrzegać kilku prostych zaleceń:

  1. Zadbaj o regularny i jakościowy sen. Pamiętaj, że organizm potrzebuje czasu na regenerację, a odpoczywa najlepiej w trakcie snu. Zrezygnuj z kawy i napojów energetycznych (przynajmniej popołudniami i wieczorami, choć najlepiej nie pij ich wcale), a przynajmniej godzinę przed snem ogranicz napromieniowanie niebieskim światłem - wyłącz telewizor, komputer i odłóż smartfon.
  2. Wprowadź do diety warzywa i owoce, ogranicz produkty przetworzone i cukier. Zanim pojawią się nowalijki, możesz korzystać z mrożonek - mają w sobie całkiem sporo witamin i mikroelementów. 
  3. Pij dużo wody. Choć zimą i wiosną nie chce nam się pić tak bardzo, jak w lecie, należy regularnie nawadniać organizm. 
  4. Zaplanuj regularną aktywność fizyczną. Spokojnie, nie musisz od razu zapisywać się na katorżnicze treningi na siłowni - wystarczy ruszyć się z domu. Idź na długi spacer, wyciągnij z piwnicy rower i wybierz się na przejażdżkę po okolicy. 
  5. „Kwiecień plecień wciąż przeplata, trochę zimy, trochę lata” - ponieważ wiosną pogoda nieustannie płata nam figle, ubieraj się na cebulkę. Duże wahania temperatur w ciągu dnia i nieodpowiedni ubiór mogą przyczynić się do łatwego złapania infekcji.
  6. Zwolnij tempo i pozwól sobie na odprężenie. Postaraj się nie pracować po godzinach i nie narzucaj sobie zbyt wielu dodatkowych obowiązków. Osłabienie organizmu powinno skłonić CIę do szczególnego zadbania o siebie: zaplanuj czas na relaks i wyciszenie. 
  7. Wykorzystuj każdą chwilę, żeby złapać promienie słoneczne i naładować się witaminą D3. Pomyśl też o odpowiedniej suplementacji.


Choć przesilenie wiosenne jako takie nie istnieje, przebudzenie się z zimowego snu i powrót do formy wymaga wprowadzenia kilku zasad do życia codziennego. Nie traktuj ich jako przymus czy nakaz, tylko pamiętaj, że mają one służyć naszemu zdrowiu - zarówno fizycznemu jak i psychicznemu. Zastanów się, co możesz zrobić jeszcze dziś, żeby wzmocnić swoją odporność i zacząć wprowadzać się w wiosenny nastrój.


Bibliografia:

1. Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych – X Rewizja, Tom I, wydanie 2008.

2. https://zdrowie.pap.pl/wywiadblog/srodowisko/przesilenie-wiosenne-mit-czy-fakt

Zdjęcie autora
Autor
Natalia Kwiatkowska
Jestem psychologiem i Certyfikowanym Trenerem Mocnych Stron Instytutu Gallupa. Ukończyłam Psychologię Stosowaną na Uniwersytecie Jagiellońskim, byłam także stypendystka na Universidad de Valencia w Hiszpanii. Jako psycholog pracuje głównie z młodzieżą i młodymi dorosłymi w oparciu o narzędzie StrengthsFinder i Racjonalną Terapię Zachowania. Większość roku spędzam w podróży szukając słońca, za to zimę na nartach w ukochanych Beskidach. Prowadzę bloga podróżniczego (www.zapiskizeswiata.pl) oraz stronę poświęconą psychologii pozytywnej (www.nataliakwiatkowska.pl)
Podobne wpisy
Temat odchudzania jest zawsze aktualny. Szczupła sylwetka nie wychodzi z mody, choć nie jest to...
CZYTAJ
W miesiącach kwiecień – maj oraz sierpień – wrzesień, należy wykazać się szczególną ostrożnością jeśli...
CZYTAJ
Nieprzespana noc, długotrwałe zmęczenie, mała ilość spożywanych płynów lub niedokładny demakijaż przed zaśnięciem. Wszystkie te...
CZYTAJ
Certyfikaty i wyróżnienia