Odmrożenie - pierwsza pomoc
Odmrożeniem nazywamy uszkodzenie tkanki powstałe w wyniku działania zimna. Wbrew obiegowej opinii, nie powstaje ono jedynie zimą, podczas silnych mrozów. Niskie temperatury powyżej 0°C, wiatr i wilgoć również są w stanie uszkodzić skórę i głębsze warstwy tkanek. Podobnie jak w przypadku oparzeń, głębokość i rozległość odmrożenia klasyfikuje się wg 3- lub 4-stopniowej skali.

Stopnie odmrożenia
-
I stopień odmrożenia charakteryzuje się początkowo czerwonym zabarwieniem skóry, następnie sino - fioletowym, aż do momentu, kiedy skóra staje się blada. Tym zmianom towarzyszy silny ból, swędzenie, pieczenie i obrzęk skóry. Po ogrzaniu objawy stopniowo ustępują samoistnie.
-
II stopień odmrożenia – uszkodzone zostają wszystkie warstwy skóry i pojawiają się pęcherze z płynem surowiczym. Nadal jest czucie w skórze.
-
III stopień odmrożenia – następuje martwica powierzchowna skóry i uszkodzeniu ulegają zakończenia nerwowe, skutkiem czego traci się czucie w odmrożonym miejscu. Pojawiają się pęcherze oraz silny obrzęk. Jeżeli odpowiednio zadba się o uszkodzone tkanki i nie dochodzi do zakażenia, martwe części oddzielają się samoistnie od zdrowych. Niestety mogą pozostawić blizny.
-
IV stopień odmrożenia – następują nieodwracalne zmiany tkanek i brak czucia. Martwica sięga głęboko, niekiedy do kości.
Na szczęście, w Polsce najczęściej zdarzają się odmrożenia I stopnia, choć niekiedy trudno jest ocenić, czy jest to powierzchowne wychłodzenie czy już odmrożenie. Można się tego dowiedzieć w ciepłym pomieszczeniu – przy powierzchownym wychłodzeniu, skóra po ogrzaniu staje się bolesna i piekąca, pojawia się swędzenie, natomiast odmrożona tkanka nawet po ogrzaniu pozostaje niebolesna.
Jak można pomóc w przypadku odmrożenia?
Oto podstawowe czynności pierwszej pomocy w przypadku – najczęściej zdarzającego się - odmrożenia kończyn…
-
Rozpiąć odzież i zdjąć buty. Ucisk ogranicza przepływ krwi i utrudnia ogrzanie wychłodzonego miejsca. Początkowym objawem jest zaczerwienienie, swędzenie i uczucie „rozpierania” w skórze.
-
Poruszać samodzielnie wychłodzoną kończyną (z zastrzeżeniem, że jedynie w sytuacji, kiedy problem dotyczy niewielkiego obszaru i nie ma wychłodzenia całego ciała).
-
Nie wolno wykonywać ruchów biernych! O ile można samodzielnie, siłą własnych mięśni, poruszyć wychłodzona częścią ciała, o tyle niedopuszczalna jest sytuacja użycia siły zewnętrznej, żeby ruszyć, np. odmrożoną stopą czy dłonią.
-
W przypadku wychłodzenia należy zapewnić dodatkowe okrycie.
-
Podaje się do picia słodki, ciepły płyn w małych porcjach.
-
Jeżeli na skórze są pęcherze – osłania się je jałowym opatrunkiem.
-
Nie naciska się i nie przekłuwa pęcherzy.
-
Nie ogrzewa się miejsc głęboko odmrożonych.
-
Nie podaje się alkoholu „na rozgrzewkę” – przyspiesza wychłodzenie i tak już wyziębionego organizmu.
-
Nie naciera się śniegiem uszkodzonego miejsca! Oczywiście taka czynność również bardziej chłodzi niż rozgrzewa.
-
Nie wolno palić! Nikotyna zwęża naczynia krwionośne i utrudnia leczenie odmrożenia.
-
Trzeba wezwać pogotowie – w poważnych przypadkach samodzielnie nie należy nic robić, pozostaje zaczekać na fachową pomoc.
Zapobieganie odmrożeniu
Odmrożenie potrafi spowodować prawdziwe spustoszenie w naszym organizmie, a leczenie jest trudne i często długotrwałe. Pamiętajmy o kilku prostych zasadach, które pomagają uchronić się przed przemarznięciem.
-
Dostosowana do warunków odzież - przeciwwiatrowa, ciepła i szczelna. Konieczna jest czapka – ponad 30% naszego ciepła organizm traci przez głowę.
-
Ubranie „na cebulkę” – kilka warstw cieńszej odzieży chroni znacznie lepiej niż jeden gruby sweter.
-
Kremy dostosowane do warunków zimowych – zawierające dużo tłuszczu, co chroni przed zimnem.
-
Spożycie ciepłych płynów przed wyjściem – dla rozrzedzenia krwi i sprawniejszego je krążenia.
-
Zero alkoholu! Daje on tylko pozorne uczucie ciepła, a w rzeczywistości przez alkohol traci się je znacznie szybciej.
-
Unikanie leków przeciwdepresyjnych, uspokajających oraz głodu i zmęczenia, które przyspieszają wychłodzenie organizmu.

mgr farm. Izabela Kurowska
Przedmiotem jej zainteresowań od zawsze było zdrowie - ukończyła więc studia farmaceutyczne na Wydziale Farmacji Uniwersytetu Medycznego w Łodzi oraz studia podyplomowe w zakresie dietetyki w Szkole Biznesu i Nauk o Zdrowiu. Jej wykształcenie, a także poczucie misji w niesieniu pomocy ludziom, zaowocowały praktycznym, wieloletnim doświadczeniem w pracy z pacjentami aptek oraz z osobami zmagającymi się z problemami zdrowotnymi, wynikającymi z takich schorzeń jak nadwaga czy otyłość. Swoją postawą – w pracy i poza nią – promuje holistyczne podejście do zdrowego stylu życia, obejmującego zarówno właściwe żywienie, jak i aktywność fizyczną.
W Aptece Melissa pełni między innymi funkcję eksperta w Strefie Wiedzy, dzieląc się swoimi wskazówkami i spostrzeżeniami w przystępny sposób, w ramach artykułów poradnikowych. Prywatnie jest mamą dwójki dzieci, w których na co dzień stara się zaszczepić pasję do zdrowego stylu życia. Sama w wolnym czasie biega i ćwiczy z kettlebell, a dodatkowo rozwija swoją kolejną pasję, związaną z kosmetologią – a mianowicie pasję do naturalnej pielęgnacji twarzy i ciała.
Powiązane kategorie produktowe